KALWARIA ZEBRZYDOWSKA (7 VI)

Przykładowe dokumenty wytworzone lub zgromadzone przez organa bezpieczeństwa PRL z wprowadzeniem dr Łucji Marek, IPN Kraków

7 czerwca 1979 r. papież Jan Paweł II odwiedził trzy miejscowości na terenie archidiecezji krakowskiej: Kalwarię Zebrzydowską, Wadowice i Oświęcim. Jako pierwsze nawiedził miejsce szczególnie bliskie jego sercu i pobożności, sanktuarium, do którego pielgrzymował od młodzieńczych lat. Jak podkreślał, na Dróżkach Pana Jezusa i jego Matki rozważał tajemnice i polecał „sprawy trudne, szczególne, odpowiedzialne”, których przybywało wraz z posługą biskupią, a potem kardynalską. Kalwaria została włączona do programu wizyty w Polsce na osobiste życzenie papieża Polaka.

Plan drugiego dnia pobytu w rodzimej archidiecezji był bardzo napięty. O godz. 9.00 Ojciec Święty wyruszył z rezydencji w kurii metropolitalnej przy ul. Franciszkańskiej na lądowisko na Błoniach krakowskich. Około godz. 9.45 helikopter z papieżem na pokładzie wylądował na boisku sportowym w pobliżu stacji kolejowej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Po powitaniu Jan Paweł II przejechał samochodem na teren klasztoru ojców bernardynów, witany przez tłum zgromadzony na trasie. Przed bramą placu Rajskiego prowadzącego do świątyni powitał papieża kustosz sanktuarium w obecności metropolity krakowskiego kardynała Franciszka Macharskiego i biskupów sufraganów. Po nawiedzeniu świątyni – krótkiej adoracji przed Najświętszym Sakramentem i pobycie w kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej – papież odprawił specjalną liturgię słowa przy ołtarzu polowym zlokalizowanym na murach klasztoru naprzeciw tzw. góry Ukrzyżowania. Podczas nabożeństwa przemówił do wiernych.

Słowo skierowane do pielgrzymów Jan Paweł II poświęcił modlitwie, nawiązując do znaczenia Kalwarii Zebrzydowskiej jako miejsca pątniczego w jego życiu oraz posłudze biskupiej i kardynalskiej. Rozpoczął od słów: „Nie wiem po prostu, jak dziękować Bożej Opatrzności za to, że dane mi jest jeszcze raz nawiedzić to miejsce”. W dalszej części prosił: „A jeśli do czegoś pragnę Was zachęcić i zapalić, to abyście nie przestawali nawiedzać tego sanktuarium”. Apelował, zwłaszcza do młodzieży: „nie ustawajcie w modlitwie”. Nawoływał: „Niech z tego miejsca do wszystkich, którzy mnie słuchają tutaj albo gdziekolwiek, przemówi proste i zasadnicze papieskie wezwanie do modlitwy. A jest to wezwanie najważniejsze. Najistotniejsze orędzie!”. Przemówienie zakończył przejmującym apelem: „proszę, abyście się za mnie tu modlili, za życia mojego i po śmierci”. Do tej prośby papież Polak nawiązał i ponowił ją w Kalwarii w 2002 r., w czasie swej ostatniej pielgrzymki do Ojczyzny.     

W trakcie spotkania z wiernymi Ojciec Święty ogłosił decyzję o podniesieniu kalwaryjskiego kościoła klasztornego do rangi bazyliki mniejszej. W darze otrzymał kopię obrazu Matki Bożej Kalwaryjskiej, modlitewnik kalwaryjski i obraz z panoramą klasztoru bernardynów. Papież spędził w Kalwarii niespełna dwie i pół godziny. W południe odleciał do rodzinnych Wadowic. W Kronice klasztornej uczynił wpis korelujący z przemówieniem: „Z serdecznym błogosławieństwem, wdzięczny za łaski, które tu odebrałem z prośbą o stałą pamięć”. Z kolei kronikarz klasztorny odnotował, że w relacji prasy krajowej z papieskiej wizyty pojawiło się nowe określenie tego miejsca: „Papieska Kalwaria”.

W ramach akcji o ogólnopolskim kryptonimie „Lato ’79” wojewódzki aparat bezpieczeństwa w Bielsku-Białej przeprowadził podoperację „Kalwaria”. Poprzez działania rozpoznawczo-profilaktyczne i neutralizacyjne dążono do pomniejszenia znaczenia i oddziaływania wizyty papieża w Kalwarii Zebrzydowskiej na społeczeństwo, a także niedopuszczenia do aktywności opozycji. Wprowadzono jednego tajnego współpracownika do lokalnego kościelnego komitetu organizacyjnego w celu „odpowiedniego sterowania pracą” tegoż gremium, tzn. przygotowania wizyty zgodnie z ustaleniami strony państwowej ze stroną kościelną. Podjęto też szereg przedsięwzięć operacyjnych, by ograniczyć frekwencję wiernych na spotkaniu z papieżem, szczególnie osób czynnych zawodowo i młodzieży.

Według analizy bielskiego aparatu bezpieczeństwa w kalwaryjskim spotkaniu z Ojcem Świętym uczestniczyło około 15 tysięcy osób, dziesięciokrotnie mniej, niż spodziewała się strona kościelna, co uznano za efekt przeprowadzonych działań. Z kolei kronikarz klasztorny odnotował około 100 tysięcy pątników. Zaznaczyć też należy, że funkcjonariusze relacjonujący przebieg uroczystości bezpośrednio z Kalwarii podawali rozbieżne szacunki uczestników, od 20 do 40 tysięcy. Zgadzali się natomiast co do tego, że była to głównie ludność z terenów wiejskich. Zwrócono uwagę na delegacje regionalne z Podhala i Żywca, dzieci w strojach krakowskich, górników ze sztandarem z Tychów. SB odnotowała brak zorganizowanych grup ze szkół podstawowych, średnich i wyższych, a także brak incydentów politycznych, kolportażu ulotek czy wrogich haseł. Wśród przybyłych dostrzeżono dwie grupy Polaków zza granicy, liczące około 20 osób, z transparentami: „Polacy z Anglii witają Papieża Polaka” oraz „Pozdrowienia dla Ojca Świętego od wszystkich Polek i Polaków zamieszkałych w Czechosłowacji”.

Łucja Marek